Pewien czas temu natknąłem się reportaż dotyczący kobiet decydujących się na poszukiwania mężczyzn w celu prokreacji. W materiale tym jasno było wskazane, że relacja, którą chcą nawiązać, ma polegać tylko i wyłącznie na spłodzeniu potomstwa z maksymalnym ograniczeniem konsekwencji na przyszłość. Osoby te, wedle ustaleń reportera, miały bowiem zawierać pomiędzy sobą umowy, w których dochodziło do zrzeczenia się wszelkich roszczeń z tytuły rodzicielstwa, w tym roszczeń alimentacyjnych.